Nie będę owijać w bawełnę.
Porzucam tego bloga.
Nie umiem już o tym pisać. Nie ułożyłam sobie tej historii - ten blog to tylko spontaniczna decyzja.
Nie umiem się wczuć, wszystko pomieszałam...
Pisząc to wszystko lekko popłakuję, żałując, że przerywam tą historię, ale i tak wiem, że nie umiałabym już nic więcej napisać. Nie teraz.
Chciałabym jednak, na koniec tej historii blogowej podziękować kilku osobą, za przybycie tu :)
IntrospektywnyIntelektualistce Sly - za te kilka komentarzy, za wytknięcie w nich błędów i cenne porady oraz kliknięcie w ten blog :)
Gin - mojej stale trwającej przy blogu duszyczce, która skomentowała każdy rozdział tej historii :)
Unkown - za pierwszy komentarz na blogu, i jeszcze wcześniej na Wattpadzie i mimo, że już później nic nie komentowałaś, mam nadzieję, że to czytasz.
Dziękuję również wszystkim innym osobom, które skomentowały, oraz tym, którzy tego nie zrobili.
Dziękuję wszystkim za kliknięcie w tą historię :')
Wszystkim.
Kto wie, może jeszcze tu wrócę...
Jeśli byście mnie gdzieś szukali, spotkacie mnie w Katalogu Fanfiction Książkowych, prowadzonym przeze mnie :)
Jeszcze raz dziękuję.
Nicolette
Szkoda, ale nic na siłę :> Pisz to co chcesz pisać, nigdy się nie zmuszaj ;) Mam nadzieje, że będziesz się dalej rozwijać i usłyszę o tobie niedługo <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
mam nadzieję że jeszcze znajdziesz chodź łut natchnienia na wstawienie tu czegoś jeszcze
OdpowiedzUsuńMoże ;)
UsuńJak już to po gruntownych poprawkach, które zamierzam zrobić :D Ale jeszcze wrócę!